logo Best Practice

Twoje Logo

Cena improwizacji: jak brak procesów niszczy skuteczność marketingu
24 lipca 2025

Cena improwizacji. Jak brak procesów niszczy skuteczność marketingu?

W marketingu łatwo wpaść w iluzję działania. Mamy kalendarze pełne spotkań, tablice pełne zadań, skrzynki pełne maili. Z zewnątrz wygląda to jak dobrze naoliwiona maszyna. Problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba odpowiedzieć na pozornie proste pytanie: „Jak dokładnie podejmujemy decyzje?

 

Dlaczego robimy to tak, a nie inaczej? Co sprawia, że nasza kampania działa, albo nie?” I wtedy wychodzi na jaw coś, co wielu z nas zna z własnego podwórka – że działamy na skróty. Zamiast procesów mamy nawyki. Zamiast standardów – intuicję. A to kosztuje. I to znacznie więcej, niż się wydaje.

 

 

Decyzje bez ram - gdy intuicja zastępuje dane

 

Marketing, szczególnie ten kreatywny, lubi odwoływać się do wyczucia. I nie ma w tym nic złego – doświadczenie, kontekst, estetyka, znajomość grupy docelowej – wszystko to buduje intuicję, która bywa trafna. Problem zaczyna się wtedy, gdy intuicja staje się jedynym kryterium podejmowania decyzji. Gdy pytasz: „Dlaczego taki nagłówek?”, a w odpowiedzi słyszysz: „Bo tak jest dobrze”. To za mało. A co gorsza – to nieprzekładalne na przyszłość. Nie da się zbudować skutecznego zespołu marketingowego, jeśli nie potrafimy odtworzyć tego, co działa, i unikać tego, co nie działa.

 

Brak procesu walidacji hipotez marketingowych prowadzi do sytuacji, w której każda kampania jest eksperymentem bez kontroli. Testujemy bez testów, mierzymy bez wskaźników, zmieniamy kierunek, nie mając pewności, czy stary był zły. Efektem jest frustracja, nieefektywność i ciągłe szukanie „czegoś, co zadziała”. A wystarczyłoby ustalić proste zasady: jak weryfikujemy pomysł? Jakie dane są potrzebne przed wdrożeniem? Co sprawia, że podejmujemy decyzję A, a nie B?

 

 

Chaos operacyjny. Kiedy każdy dzień to gaszenie pożaru

 

Z zewnątrz wygląda to jak normalna praca – kampania trwa, posty się publikują, briefy w końcu trafiają na Slacka. Ale wewnętrznie wszystko działa w trybie ciągłego reagowania. Coś się spóźniło, coś trzeba „na już”, coś znów nie miało jasnych założeń. Zespół działa nie dlatego, że proces go niesie, ale dlatego, że każdy nauczył się radzić sobie w chaosie. Tyle że to nie jest kompetencja – to mechanizm obronny.

 

Kiedy brakuje procesów, priorytety nie są jasne, odpowiedzialność jest rozmyta, a planowanie zamienia się w grę w zgadywanie. I choć wielu liderów mówi „u nas tak już jest, marketing to szybkie tempo”, to z doświadczenia wiem, że ten chaos w marketingu nie wynika z tempa, tylko z braku struktury. A długofalowo prowadzi do wypalenia – bo nawet najbardziej zaangażowani ludzie mają granice, których nie przekroczy żadna tablica w Notion.

 

 

Brak skalowalności - kiedy rozwój zatrzymuje się na Tobie

 

Moment, w którym chcesz zatrudnić nową osobę, a po dwóch tygodniach masz wrażenie, że szybciej zrobiłbyś wszystko sam, to sygnał ostrzegawczy. Nie dlatego, że trafiłeś na niewłaściwego człowieka. Tylko dlatego, że nie stworzyłeś warunków, by mógł działać.

 

Jeśli wszystko, co robimy, jest przekazywane ustnie, zależne od konkretnej osoby lub „siedzi w czyjejś głowie” – to nie mamy zespołu. Mamy grupę ludzi, którzy nauczyli się siebie nawzajem. To działa... dopóki nie zmieni się jeden z elementów.

 

Brak checklist, standardów wykonania, szablonów – wszystko to sprawia, że każda kampania jest nowym wyzwaniem, a każda rekrutacja to restart zespołu. Skalowanie marketingu bez procesów to jak budowanie drugiego piętra bez planów pierwszego. Może się uda. Ale czy warto ryzykować, gdy alternatywą są powtarzalne, sprawdzone modele działania?

 

 

Niespójna marka

 

Spójność marki nie jest dodatkiem – jest jej tożsamością. W czasach, gdy konkurencja komunikuje się 24/7 na tych samych platformach, to właśnie konsekwencja w tonie, stylu, grafice i strukturze przekazu buduje rozpoznawalność. A bez procesów ta spójność znika szybciej, niż się wydaje. Każdy projektant robi „po swojemu”, copy zmienia się zależnie od humoru, a strategia... no właśnie, czy ktoś jeszcze pamięta, jaka była strategia?

 

Brak procedur akceptacji, brak aktualnej dokumentacji brandowej, brak przemyślanej kontroli jakości treści – to nie są detale. To codzienne źródło błędów, nieporozumień i komunikacyjnego szumu. Co gorsza, klient tego nie rozumie. On po prostu odbiera komunikat – i jeśli za każdym razem wygląda on inaczej, wnioskuje jedno: ta marka nie wie, kim jest.

 

 

Brak jasnych kryteriów. Skąd zespół ma wiedzieć, czy dobrze pracuje?

 

Na jednym z cotygodniowych statusów ktoś z zespołu zapytał: „Czy ta kampania była udana?” – i zapadła cisza. Każdy miał inne kryterium sukcesu. Jeden patrzył na kliknięcia, drugi na jakość leadów, trzeci na zasięg. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że nigdzie wcześniej tego nie zdefiniowaliśmy. I to właśnie jest sedno problemu – jeśli nie mówimy jasno, co znaczy „dobrze”, nie możemy oczekiwać, że ktoś do tego standardu dotrze samodzielnie.

 

Brak procesów oceny pracy sprawia, że ludzie zaczynają działać w próżni. Przestają czuć sens, nie wiedzą, czy wykonali zadanie na oczekiwanym poziomie, czy powinni coś poprawić. I to zabija motywację. Bo satysfakcja z pracy nie bierze się z „robienia rzeczy”, tylko z poczucia wpływu i zrozumienia. A tego nie osiągniesz bez jasnych ram.

 

Jeśli opisane sytuacje do złudzenia przypominają Ci marketing w Twojej firmie, napisz do nas! Pomożemy Ci uporządkować pracę w dziale.

 

 

Zastanawiasz się, od czego zacząć automatyzację w swojej firmie? A może chcesz dowiedzieć się, jak AI może realnie odciążyć Twój zespół? Zacznijmy od krótkiej rozmowy – bez zobowiązań, z pełnym zrozumieniem Twoich potrzeb.

 

Wypełnij formularz – odezwiemy się i wspólnie zaplanujemy kolejny krok.

Wielkie zmiany zaczynają się od prostych decyzji

Imię
Nazwisko
Email
Telefon
Wiadomość
Wyślij
Wyślij
Wiadomość została wysłana
Proszę uzupełnić wszystkie pola
Imię
Nazwisko
Telefon
Email
Wiadomość
Wyślij
Wyślij
Wiadomość została wysłana
Proszę uzupełnić wszystkie pola

Autor artykułu:

Anna Kłyszko – doświadczona konsultantka digital marketingu z ponad dziesięcioletnim stażem w pracy dla firm usługowych i technologicznych, w szczególności działających w modelu B2B. Łączy wiedzę techniczną z podejściem procesowym i zrozumieniem biznesu. Specjalizuje się w projektowaniu strategii, które porządkują działania marketingowe, zwiększają widoczność i konwersję. Pasjonatka automatyzacji – wierzy, że dobrze zaprojektowane procesy są dziś najcenniejszym zasobem w marketingu.

Best Practice – Consulting biznesowy | Poznań

Specjalizujemy się w doradztwie i wsparciu dla firm, pomagając w optymalizacji procesów, wdrażaniu nowoczesnych technologii i rozwijaniu zespołów. Łączymy wieloletnie doświadczenie z praktycznym podejściem, by dostarczać rozwiązania, które zwiększają skuteczność i konkurencyjność organizacji.

 

ul. Ernesta Engeströma 10

Poznań, 60-571

 

Mail: info@bestpractice.pl

Telefon: +48 606 913 791

© Best Practice 2025

Tutaj jest miejsce na Twoją stopkę

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.